Puste poranne plaże

Nigdy nie wiem gdzie będę spać kolejnego dnia. W Ustce szukałam najdalej na wschód wysuniętego miejsca, aby być blisko nadmorskiego lasu i klifowego brzegu. Znalazłam wolny pokój w Domu Wczasowo-Sanatoryjnym Perła z oknami wychodzącymi na las. Rano i wieczorem spacerowałam po pustej plaży a w ciągu dnia odkrywałam Ustkę. Drugiego dnia w końcu ucichł wiatr, który męczył mnie od wyjazdu. Zostałam tu 3 dni. Wypłynęłam w krótki rejs cumującym w porcie statkiem DRAGON, stylizowanym na XVII wieczny galeon i zjadłam obłędnie dobrego steka w Tawernie Portowej podawanego na gorącym kamieniu 🙆




























0 comments